Trudności rowerowego odcinka Energa Solo Amazon Expedition
Marcin Gienieczko: Jestem w Huaytara. Podążam zgodnie z planem, ale łapie mnie soroche (choroba wysokościowa wywołana niedotlenieniem organizmu i nadmiernym wysiłkiem na dużych wysokościach – przypis red.). Dziś czeka mnie ostry podjazd, jutro kolejny na 4000 m n.p.m. Jest ciężko. Muszę odciążyć rower. Serpentyny w Andach wiją się jak wąż. Jest ciepło, około 30 stopni w dzień, w nocy tylko około 7. Cel to wjazd rowerem na 4750 m n.p.m.
Jestem dziś bardzo zmęczony, ale napieram dalej. Jeszcze dyszę, ale kolana strzelają. Strzelają, ale nie pękają, bo najważniejsze to nie pękać.
Podróżnik Marcin Gienieczko dzięki wyprawie Energa Solo Amazon Expedition chce zebrać pieniądze dla dzieci z Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci. „Kochani wspierajcie dzieci, każdy z was może to zrobić. Nie lekceważcie ludzi w potrzebie, zwłaszcza dzieci. Wystarczy wpłacić 30-40 zł.” – zachęca podróżnik. Każdy zainteresowany może wpłacić pieniądze za każdy pokonany przez Gienieczkę 1 km. Więcej szczegółów na stronie: http://www.soloamazon.info/tracking/
Postępy Marcina Gienieczko krok po kroku będzie można śledzić w internecie, na podstawie zapisów GPS, relacji na blogu i na fanpage’u na Facebooku oraz cosobotnich transmisji w radiu Kolor i w programie TVN24 Wstajesz i Weekend.
Więcej o wyprawie Energa Solo Amazon Expedition na stronach:
www.gienieczko.pl
www.soloamazon.info
https://www.facebook.com/SoloAmazonExpedition
https://twitter.com/MGienieczko
Obserwuj wyprawę krok po kroku: http://www.soloamazon.info/tracking/