"Selma" zbliża się do Południowej Georgii

2013-10-20 23:15 Krzysztof Jasica i Piotr Kuźniar/Selma Expeditions
SELMAEXPEDITIONS_HORN_ZIMA2013_zegluga2
Autor: Archiwum Żagli

Załoga "Selmy", po długim oczekiwaniu na poprawę pogody, wreszcie wyruszyła z Ushuaia w kierunku Południowej Georgii - choć jak się okazało, warunki atgmosferyczne w rzeczywistości niewiele się zmieniły. Oto relacja nadesłana z jachtu, który jest już coraz bliżej celu.

Tu Selma.
Do północno-zachodniego krańca Południowej Georgii zostało nam jeszcze 230 mil. Przeszliśmy linię konwergencji i temperatura wody spadła o 3-4 stopnie. Względnie ciepły wiatr NNW niesie nam mgłę. Radar chodzi - guard zone ustawiona, sternik wbija oczy w białą watę, a nam kołaczą się po głowie słowa piosenki Poręby, które idealne oddają realia dzisiejszej żeglugi:

"Raz przy Georgii sztorm nas spotkał
przyszedł deszcz i mgła.
Fala wielka na trzech chłopa,
wiatr z zachodu gna
Może gdzieś w tym czarnym twiście
bryła lodu tkwi,
w radar patrzy Chief na mostku
bardzo zły..."

Przez te ostatnie  5 dni przeszły po nas dwa  głębokie niże i jedna depresja (dobrze że nie dotyczyła załogi tylko ciśnienia na barometrze). Powiało mocniej niż w prognozie  (bywało ponad 70 węzłów w szkwałach), a sternicy przetrenowali jazdę na wysokiej fali od rufy. Sprawdziliśmy jak działają kolejne nowinki na Selmie: ledowe oświetlenie pokładu, koszulki ochronne na liny z dyneemy, trymowanie kliwrów, półeczki itp...

Przeloty dobowe oscylują wokół magicznych 200 mil. Francuz Didier, który w tym rejsie zagościł na pokładzie Selmy dzieli się z nami swoim regatowym doświadczeniem. To i owo udoskonalimy po powrocie.

Pozdrawiamy!
Załoga Selmy.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.