GDYNIA DOUBLEHANDED YACHTRACE – zwycięstwo „Vihueli”

2016-06-28 20:55 archiwum Żagli
GdyniaDoubleHanded_fotMZwierz_40885
Autor: Archiwum Żagli

We wtorek po południu, po pokonaniu 400 milowej trasy, pierwsi na mecie zameldowali się Eugeniusz Ginter i Marek Mielniczuk.

Pogoda podczas regat była bardzo zmienna i zupełnie nie regatowa. Od startu i przez całą pierwszą noc, aż do wysokości Kłajpedy, żeglarzy gnębiły burze. Na szczęście szkwały spod cumulonimbusów nie były ani zbyt silne, ani zbyt gwałtowne. Koło boi zwrotnej pod Ventspils wiatr został wyłączony i dopiero po jakimś czasie dla wszystkich rozpoczęło się powolne halsowanie do Gdyni.

Dokładnie o 15:52:42 „Vihuela” minęła linię mety. Na 400 mil potrzebowała 2 dni, 21 godzin i 32 minut. Przy pomoście na zwycięzców oczekiwali już koledzy z obowiązkową kąpielą w musującym winie z opisaną cyrylicą etykietką.

Eugeniusz Ginter zawsze marzył o sprawdzeniu się w dwuosobowych regatach i pomysł Pawła Wilkowskiego, organizatora Gdynia Double Handed, pozwolił mu nie tylko to marzenie zrealizować, ale i stanąć na najwyższym stopniu podium. Po zacumowaniu, powitaniach i gratulacjach po pierwsze załoga zabrała się do klarowania łódki, a potem w planach obaj panowie mieli sen, którego bardzo brakowało podczas regat.

Na drugim miejscu zameldował się jacht „Trochus IV” (Edward Banaszak i Andrzej Glebow), a około godziny 18 jako trzeci przypłynął „Dexxter” (Witold Nabożny i Robert Gwóźdź). Ta trójka wyrobiła sobie dość dużą przewagę nad pozostałymi jachtami tak, że kolejni spodziewani są na mecie późnym wieczorem i w nocy.

Zwycięzcom i wszystkim uczestnikom serdecznie gratulujemy.

Marek Zwierz

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.