„Atlantic Puffin” wyruszył w rejs dookoła świata
Maleńki Maxus 22 „Atlantic Puffin” dowodzony przez Szymona Kuczyńskiego wystartował z Las Palmas w rejs dookoła świata. Trasę przez Atlantyk na Martynikę ma zamiar pokonać w 23 – 25 dni.
Szymon Kuczyński już raz pokonywał trasę z Wysp Kanaryjskich na Karaiby. Wtedy miał naprawdę mały jachcik, sklejkową Setkę. Tym razem płynie na pomarańczowym, 22 stopowym Maxusie. W środku może nie ma luksusów, ale miejsca jest wystarczająco dużo nie tylko dla wszystkich potrzebnych zapasów, ale skipper może nawet przyjmować gości. Wśród zabranego wyposażenia jest nawet zupełnie normalny rower górski. Zasada żeglowania na „Atlantic Puffin” jest prosta i znana co najmniej od czasów Moitessiera. Czym mniej jest na jachcie, tym mniej może się popsuć...
Teraz jacht czeka półtoraroczny rejs dokooła świata. Trochę szkoda, że tak szybko, ale niestety żyjemy w szybkich czasach. Szymon płynie za flotą ARC głównie dla bezpieczeństwa. Do tego obecność innych jachtów w pobliżu motywuje do dokładniejszego trymowania żagli, co z pewnością będzie miało wpływ na czas przelotu.
Po pożegnaniu flotylli ARC zaproponowałem znajomemu trenerowi hiszpańskiej kadry olimpijskiej, że pokażę mu coś specjalnego. Podprowadziłem go do „Atlantic Puffina”, a on długo patrzył z szeroko otwartymi oczami. W końcu stwierdził, że ten żeglarz na „grande cojones”, co w ustach Hiszpana oznacza największy podziw!
Szymon, stopy wody i płyń szybko!
Marek Zwierz
