Calibra 620: Mniejszy Saturn?

2008-07-08 19:14 Jerzy Pieśniewski, Jerzy Kubaszewski
Calibra 620
Autor: Foto: Jerzy Pieśniewski Calibra 620

Konstruktor Calibry zawsze żywiołowo protestuje, gdy ktoś śmie stwierdzić, że Calibra to taki mniejszy Saturn. Myślę, że niezupełnie słusznie, ponieważ już tylko sadząc na podstawie sylwetki Calibra 620 i Saturn 720 nie mogłyby się wyprzeć wspólnego „ojca”. Podobieństwo to pogłębia zresztą identyczne zdobnictwo nadbudówki.

Calibra ma relatywnie znacznie wyższy i szerszy kadłub, ponieważ jest krótsza o cały metr, ale już linie podwodzia Calibry nie odbiegają znacznie od tych Saturna 720, które wygrywają regularnie regaty w klasie T3. Calibry startujące w klasie T2 również zanotowały wiele sukcesów w tym tytuł Mistrza Polski . Te same stosunkowo ostre wejście linii wodnych na dziobie spora szerokość wodnicy gwarantująca odpowiednią stateczność oraz szeroka pawęż zawieszona dość wysoko nad wodą ( spore ugięcie linii stępki w części rufowej). Naturalne więc, że konstruktor kontynuuje to co się sprawdziło. Z dobrym, zresztą, skutkiem.
Calibra 620 została zaprojektowana przede wszystkim do turystyki. Pojemność jej wnętrza nie ustępuje podobnej wielkości jachtom do uprawiania żeglarstwa turystycznego na śródlądziu. Testowaliśmy wprawdzie jacht o charakterze sportowym, z mieczem szybrowym i skromnym wyposażeniem wnętrzem, ale mieliśmy też okazję zapoznać się z wnętrzem wersji Cruiser. Wykonanie laminatów jachtu , zarówno przekładkowego pokładu (na rdzeniu z pianki Herex 10 mm) jak i monolitycznego kadłuba wygląda na profesjonalne: z gładkim żelkotem, starannie ukształtowanymi i skutecznymi powierzchniami przeciwślizgowymi, wieloma przetłoczeniami pod okucia. Przejdźmy zatem do szczegółów.

Osprzęt i okucia

W wersji sportowej, w trosce o masę i obniżenie środka ciężkości, zrezygnowano z koszy, relingów itp. atrybutów jachtu turystycznego. Wersja cruiser zapewne się bez nich nie obędzie, podobnie jak bez lazy jacków, sztywnych sztagów itp. patentów wprawdzie ułatwiających obsługę, ale za to sporo ważących. Zapewne też wyposaży się je w urządzenie sterowe z obrotowo podnoszoną płetwą. W sportowej Calibrze 620 natomiast konstruktor zdecydował się na szybrową płetwę sterową. Trochę to ryzykowne rozwiązanie, szczególnie gdy żegluje się kursem pełnym z podniesionym, choćby tylko do połowy, mieczem.
Wszystkie fały i regulacje sprowadzono do kokpitu i blokowane są za pomocą knag szczękowych zainstalowanych na „półce”. Do wybierania szotów foka natomiast używa się kabestanów ze zwykłymi knagami jednak umieszczonymi na tylnej ściance kabiny. Niezbyt to szybkie i wygodne, a dobitkę linka trze o krawędź nadbudówki. Grozi to przetarciem żelkotu do żywego laminatu.

Pod żaglami

Podobnie jak Saturn 720, tak i Calibra miała szczęście do wiatru, przynajmniej w drugiej części testu przeprowadzonej na Zalewie Zegrzyńskim. Wiało solidnie, ale nie przesadnie - do 4 B. Jacht udowodnił swe walory z łatwością przekraczając 6 węzłów, bez specjalnego przykładania się załogi do balastowania. Wyniki w regatach to nie tylko zasługa sternika i załogi. Potwierdziła się też więcej niż dobra stateczność jachtu uzyskana w próbie statycznej przechyłu od 0 do 90 stopni. Jacht podnosił na topie ponad 40 kg. Wynik imponujący jak na jacht tej długości. Zawdzięcza to niezwykle ciężkiemu (250 kg) mieczowi ze stali nierdzewnej wypełnionego ołowiem. Stateczność Calibry sprawia, ze w silniejszych szkwałach przechyły nie przekraczały 20-25 stopni. Jacht nie wykazywał żadnych tendencji do nadmiernej nawietrzności; odwrotnie: żeglując w pionie, bez przechyłu wykazuje lekką zawietrzność. Nie sprawdziliśmy predkości jakie rozwija napędzana silnikiem, gdyż takowego nie było na testowanym egzemplarzu.

Pokład

Bardzo klasyczne rozwiązanie pokładu o konstrukcji przekładkowej gwarantuje jego funkcjonalność. Nie ma problemów z ergonomią: pólpokłady są odpowiednio szerokie, ławki w kokpicie zapewniają wygodne siedzenie, są w nich bakisty na wyposażenie i bagaż, komora kotwiczna w części dziobowej. Przewidziano także przetłoczenia pod osprzęt (kabestany, szyny itp.), knagi fałów i regulacji. Niektóre z nich może nieco zanadto wystają nad powierzchnię pokładu, ale to z drugiej strony zmusza do instalowania osprzętu i okuć tam gdzie ich miejsce. „Puste” przetłoczenia, bez okuć czy osprzętu rażą. W wersji regatowej podstawę „stolika” talii grota zamocowany do podłogi kokpitu wykonano jako osobny element z laminatu p-s. To dobre rozwiazanie, ponieważ we wnętrzu tego słupka można schować różne drobiazgi a nawet butelkę, oczywiście, wody. Z komunikacją między pokładem dziobowym a kokpitem nie byłoby problemów, gdyby nie podwięź wanty kolumnowej stojąca akurat na środku półpokładu. Trzeba by się jednak zdecydować: albo dosunąć ją do ścianki kabiny albo do burty. Z punktu widzenia ergonomii lepsze jest to pierwsze wyjście.

Takielunek i żagle

Konstruktor Calibry 620 zajmuje się także profesjonalnie projektowaniem żagli. Toteż żagle nieco się różnią od typowych. Nie zdecydował się na modny eliptyczny obrys grota jak w katamaranach. W Calibrze 620 grot ma zbliżony do konwencjonalnego obrys, nie na tyle jednak by można było zastosować zwykły achtersztag. Niezbędna jest wszelako tzw. wędka. W trosce o nie nadmierne obciążanie masztu przy jednocześnie odpowiednio silnym napięciu sztagu, zrezygnowano z rolera foka. Stawia się go na sztagu, mocując doń za pomocą rzepów. Trzeba przyznać, że rozwiązania te sprawdzają się również pod względem aerodynamicznym, potwierdzając zarazem regułę, mówiącą, że prostota jest w żeglarstwie cnotą. Fok zrzucany za pomocą kontrfału mniej się niszczy niż rolowany wokół swego liku przedniego.

Wnętrze

Jak przewiduje konstruktor, w obydwu wersjach Sport i Cruiser można zastosować miecz szybrowy z otwartą skrzynką mieczową podpartą dwoma równoległymi pilersami. Jak każde tak i to rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Przede wszystkim większość żeglarzy turystów nie kocha miecza szybrowego, gdyż wymaga nawigacji, a nie żeglowania na skróty. Inaczej grozi to gwałtownym hamowaniem na mieliznach lub, gorzej, kamieniach. Dla przezornych i nie mających zaufania do własnych umiejętności, konstruktor i producent przewidział wersje całkowicie turystyczną, bez żadnych koncesji na rzecz regat, ze skrzynką miecza obrotowego schowaną częściowo pod kokpitem. Tego rodzaju rozwiązanie przesuwa jednak miecz ku rufie. Jacht może się okazać nadmiernie zawietrzny, a tym samym słabo zeglującym na wiatr i niechętny do zwrotów przez sztag.
Jednak w każdej z wersji, projektant i producent nie mają szans by poszaleć z zabudową wnętrza ze względu na niewielkie gabaryty jachtu. Cztery koje kambuz, stół składany na skrzynce mieczowej, jaskółki i szafki w okolicach podwięzi wantowej. W przypadku miecza szybrowego jedynym logicznym miejscem na kambuz w łódce tej wielkości jest przestrzeń miedzy koją dziobową i kojami w mesie. Rozplanowanie pozostałych elementów zabudowy wnętrza staje się już konsekwencją tego wyboru. Korzystne też okazuje się zastosowanie jasnego drewna i sklejki na drewniane elementy zabudowy wnętrza. Powiększa to je bowiem optycznie. Podkreślić należy staranne wykonanie zabudowy, z dużą dbałością o szczegóły.

Podsumowanie

Jakkolwiek by się konstruktor nie wypierał podobieństwa Calibry 620 do Saturna 720, to jednak istnieje wyjątkowa zbieżność wielu cech obydwu jachtów, zwłaszcza sylwetek . I to jest żaden powód do wstydu, a wręcz odwrotnie, ponieważ Calibra 620 okazała się równie , a nawet bardziej udanym jachtem. Żegluje bowiem nie gorzej niż większy brat, a zarazem, relatywnie, pod względem ergonomii i wnętrza (np. jego wysokości) przewyższa go. Słowem: to pełnowartościowy jacht nie tylko do regat , ale także do turystyki śródlądowej.


Co nam się podoba:
- duża prędkość jachtu w każdych warunkach
- Stateczność początkowa i przy większych kątach przechyłu
- Zabudowa wnętrza wersji Cruiser z mieczem szybrowym
Co należałoby zmienić:
- miejsce zamocowania want kolumnowych utrudniające komunikację
- urządzenie sterowe z szybrowego na konwencjonalne, z obrotową
- płetwą
- Sposób knagowania szotów foka

Ekipa testowa: Jerzy Kubaszewski, Jerzy Pieśniewski, Radosław Żurek
W teście udział wzięli: Wojciech Spisak, Henryk Siuta, Andrzej Sobieszek

Dane techniczne:
wymiar wersja Sport/Family

Długość  6,20/6,20
Szerokość 2,50/2,50
Zanurzenie kadłuba 0,26/0,27
Zanurzenie z mieczem 1,46/1,47
Wysokość wnętrza ok. 1,53/ok. 1,53
Wysokość masztu 8,1/7,7
Ożaglowanie 22,8 m2/19,3 m2
Masa jachtu ok. 900 kg/ok. 950 kg
Masa balastu w dnie 160 kg/220 kg
Konstruktor Wojciech Spisak
Producent 
HS Yachts (Henryk Siuta)

Porównanie jachtów zbliżonych do Calibry 620

Corvette 600/Janmor 20/Calibra 620
L (m) 6,00 6,16 6,20
B (m) 2,36 2,50 2,50
Lklw (m) 5,50 5,75 6,10
M (t) 0,90 1,35 0,90
Mb (t) 0,18 0,032 0,22
Zan. (m) 0,15-1,3/0,25-1,2/0,26-1,46
Pow. Żagli (m2) 18,0/19,0/22,8
Grot (m2) 11,0/10,5/14,8
Fok (m2) 9,2/9,5/8,0
Liczba koi 4/4-6/4
Konstr. Andrzej Skrzat/Andrzej Skrzat/Wojciech Spisak

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.