Vendee Globe: Przyczajony "Szakal" [WIDEO+ZDJĘCIA]
W tegorocznej stawce jest tylko jeden były zwycięzca tego wyścigu. To Vincent Riou, który triumfował w 2004 roku. Największym faworytem wydaje się jednak Armel Le Cléac’h. Francuz dwa razy z rzędu zajmował drugie miejsca. W ostatnim wyścigu po 78 dniach ścigania na trzech oceanach z Francoisem Gabartem przegrał tylko o trzy godziny. Po drodze ustanowił kilka rekordów trasy. Nosi pseudonim „Szakal”, bo jeśli „dorwie” rywala – nie odpuszcza ani na milimetr. Walczy do końca. Jego orężem jest nowiutki Open 60 – „Banque Populaire VIII”.
Jacht żaglowy zwodowano w czerwcu 2015 roku. Jest jednym z siedmiu wyposażonych w hydroskrzydła. Właśnie ten element wyposażenia będzie miał z pewnością olbrzymie znaczenie podczas tegorocznych regat. Jeśli hydrofoils się sprawdzą i wytrzymają obciążenia Oceanu Południowego w znacznym stopniu zdecydują o końcowym zwycięstwie.
Armel Le Cléac’h wygrywał już kilka samotnych wyścigów. Triumfował m.in. w regatach Transat 2016, Transat AG2R. Oprócz dwóch drugich miejsc w Vendee Globe był też drugi w ostatnich dwuosobowych regatach Transat Jacques Vabre 2015. Jeśli nie chce żeby jego groźny pseudonim „Szakal” nie został zastąpiony na „wiecznie drugi” – musi się naprawdę dobrze spisać podczas tegorocznego wyścigu.
