KDY Match Cup 4: Duży sukces Sponsor Wanted Sailing Team!

2015-06-17 12:25 Wiktor Plitko

W dniu 13.06.2015 roku w okolicach Rungsted Havn nieopodal Kopenhagi odbyła się czwarta edycja regat meczowych o Puchar Królewskiego Duńskiego Klubu Żeglarskiego: KDY Match Cup 4, Grade 5. Nie zabrakło w nich polskiej załogi - "Sponsor Wanted Sailing Team".

Ekipa "Sponsor Wanted Sailing Team" wystąpiła w składzie:

Wiktor Plitko - sternik
Piotr Lewandowski - trymer grota
Paweł Ejsmont - dziobowy
Andrzej Sobiech - trymer foka

Relacja "Sponsor Wanted Sailing Team":

Udział naszej załogi był bardzo udany: wygraliśmy 6 z siedmiu rozegranych  wyścigów, zajmując tym samym pewne drugie miejsce w regatach. Zwycięzcą został lokalny żeglarz Felix Jacobsen - sternik załogi "Black Hawk Sailing Team". Wyścigi odbywały się na jachtach J/80 ze spinakerem.

Regaty były jednodniowe, więc wszytko się działo bardzo szybko. To, co rzuciło nam się w oczy tym razem - to nawet nie samo pływanie, lecz ciekawa organizacja samej imprezy, którą być może warto naśladować. Otóż pamiętając o tym, iż Grade 5 to poziom regat regionalnych i klubowych, Duńczycy pokazali, że doskonale rozumieją ideę jaka temu służy: wychowywanie kolejnych pokoleń dobrych żeglarzy własnymi siłami. Czyli regaty zorganizowane przez żeglarzy dla klubowiczów i wszystkich chętnych. Tak po prostu - klub udostępnia sprzęt, zawodnicy sami się organizują, sami załatwiają niezbędne formalności, sami też pływają.

Stawiając swoje pierwsze małe kroki w matchracingu nasza załoga spotkała się z nieco inną rzeczywistością: w Polsce mamy doskonałych żeglarzy meczowych pływających na bardzo wysokim poziomie. Mamy doskonale zorganizowane profesjonalne imprezy o najwyższych grade-ach. Ale gdzieś po drodze zagubiły się meczowe żłobki, przedszkola czy podstawówki. Oczywiście, ci dobrzy zawodnicy wspierają nowych w ramach własnych możliwości czasowych i sprzętowych - podpowiadają, pływają razem o ile się da, pomagają odnaleźć się w wielu sprawach technicznych, merytorycznych i formalnych. Niemniej, brakuje w tym wszystkim systemu lub choćby systematyczności. Dlatego nasza załoga musiała szukać imprez z niskim grade-em za granicą: Włochy, Niemcy (nawet w niewielkiej Estonii jest dużo imprez)... a teraz w Danii.

W Rungsted zobaczyliśmy jednak, że nie musimy liczyć wyłącznie na instytucje stworzone do tego by rozwijać żeglarstwo. Nie musimy liczyć na nikogo. Tak jak Duńczycy - możemy po prostu zebrać się i zorganizować sami swoje regaty i sami zadbać o to by pojawiały się kolejne załogi. Jakże proste to było w Danii: po wyścigach tuż po odczytaniu wyników ze strony organizatora (i jednocześnie zawodnika) padło krótkie pytanie: "To kto chce zrobić kolejne regaty?". "Ja" - padła wyczerpująca odpowiedź z ust Felixa. "Good!". I tyle. Następne regaty są już w kalendarzu ISAF, a my - podbudowani przykładem i brakiem rzeczywistych barier, spróbujemy się zorganizować i zrobić regaty Grade 4 w Polsce. Tak po prostu, dla siebie, dla wszystkich. Zapraszamy w połowie sierpnia! Jeżeli nam się uda, to polski event Grade 4 połączony z elementem edukacyjnym znajdziecie na stronie ISAF: https://members.sailing.org/regattasearch.php?nocache=1&includeref=regattasearch&regattaname=&regattaisafid=&regattavenue=&regattacountry=159&regattadiscipline=1&regattatype=&regattaclass=&regattagrade=&regattamonth=&regattayear=2015.

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? POLUB ŻAGLE NA FACEBOOKU

Tekst: Wiktor Plitko

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.